czwartek, 28 lutego 2013

Sesja z Renią i motorami

Tak jak obiecałam, dzisiaj znowu na blogu zdjęcia Renatki z letniej sesji zdjęciowej:)Dzięki Justynce i Jej Mężowi mieliśmy do dyspozycji 2 motory, za co serdecznie dziękuję:) 

Modelka: Renata
Foto: Marcin Ścisłowski
Make-up: Luiza Barszcz 


Kosmetyki których użyłam:
Twarz:
- podkład Make-up atelier Paris nr 4NB
-jako korektor pod oczy kremowy podkład Cream Foundation Make-up studio w kolorze yellow
- puder Kryolan Anti Shine
- Róż Kryolan nr R9
-bronzer Sleek Face Contour Kit - Medium
-rozświetlacz Sleek Face Contour Kit - Medium
Oczy:
- baza pod cienie -Artdeco
- czarna kredka do oczu Make-up studio
- czarny cień z paletki Sleek Ultra Darks
- srebrno-brązowy cień Inglot 502
-  czarny eyeliner w żelu Maybelline Lasting Drama Gel
- tusz MaxFactor 2000 calorie
Brwi:
-cień do brwi Inglot nr 560
Usta:
- szminka Kate Moss dla Rimmel nr 20

W następnym poście pokażę Wam makijaż w najmodniejszym kolorze tego sezonu:)
Pozdrawiam

wtorek, 26 lutego 2013

Sesja z Martą

Tak jak obiecywałam wstawiam zdjęcia z sesji z piękną blondynką) Marta zdecydowała się na nieco odważniejszą sesję, a efekty możecie zobaczyć na zdjęciach:)

Dziękuję za świetną współpracę Marcie i Marcinowi.

Modelka: Marta
Foto: Marcin Ścisłowski
Make-up: Luiza Barszcz 

Kosmetyki których użyłam:

Twarz:
- podkład Make-up atelier Paris nr 3NB
- korektor pod oczy Face Nico Baggio LC1
- puder Kryolan Anti Shine
- Róż Sephora nr 10
-bronzer Bikor Ziemia Egipska
Oczy:
- baza pod cienie -Artdeco
- cień biały  z paletki Make-up Atelier Paris T09
- cienie artystyczne nr PR29(brąż) i PR65(śliwka) Make-up Atelier Paris
-  czarny eyeliner w żelu Maybelline Lasting Drama Gel
-  -tusz MaxFactor 2000 calorie
Brwi:
cień do brwi Inglot nr 560
Usta:
 błyszczyk Maybelline my gloss MNY nr 365


P.S. W następnym poście znowu pojawi się Renatka:)

Pozdrawiam

poniedziałek, 25 lutego 2013

Wiosenna sesja zdjęciowa

Od tej sesji zaczęła się moja przygoda z profesjonalnym wizażem... Dlatego to chyba jedna z ważniejszych sesji w jakich brałam udział:)

Z całego serca dziękuję Marcinowi i Renacie:*

Modelka: Renata
Foto: Marcin Ścisłowski
Make-up: Luiza Barszcz 
 




Podobają się zdjęcia? Mam nadzieję, że tak:)

P.S. Jutro zobaczycie u mnie piękną blondynkę:)

Pozdrawiam

piątek, 22 lutego 2013

Jak wyglądać pięknie w dniu ślubu (i nie tylko)


Ślub, studniówka, sylwester czy po prostu zakupy z koleżanką? Każda kobieta chce wyglądać jak najlepiej, dlatego dzisiaj opowiem o tym co zrobić, by wyglądać pięknie w najważniejszych chwilach naszego życia, ale i na co dzień. Niektóre z tych rad to „oczywiste oczywistości”, ale warto mieć wszystko w jednym miejscu.

Złuszczanie
To jedna z najważniejszych zasad, ponieważ dzięki złuszczaniu naskórka podkład trzyma się lepiej i dłużej na naszej twarzy. Warto tu podkreślić, że peelingi mechaniczne nie są dla każdego. Jeśli masz suchą skórę, lub dużo otwartych wyprysków na twarzy zrezygnuj z takiego peelingu, a postaw na peeling enzymatyczny(np. KLIK lub KLIK), ponieważ peelingiem który rozcierasz na całej buzi roznosisz też bakterie na całą twarz, przez co tworzą się nowe krostki. Po peelingu dobrze skórze zaserwować maseczkę odpowiednią dla naszego typu cery. Peeling i maseczki najlepiej używać 1-2 razy w tygodniu.

Nawilżanie
Pamiętaj by pić dużo wody niegazowanej – bo nawilżanie 'od środka' to podstawa. Poza wodą warto zaopatrzyć się w dobry krem nawilżający – bo jak wiadomo KAŻDA cera potrzebuje nawilżenia (nawet mieszana czy tłusta – wybierz wtedy krem na bazie wody, jeśli nadal nie jesteś przekonana - nakładaj go tylko w nocy). Moim ulubionym kremem nawilżającym jest krem bionawilżający firmy Jadwiga KLIK . Nie zapominajmy też o kremach pod oczy – tam skóra jest najcieńsza i najbardziej delikatna.

Nie oczyszczaj za bardzo swojej skóry chemicznymi żelami do mycia twarzy
Warto pomyśleć nad naturalnymi mydłami do twarzy, np. mydłem Aleppo (moja recenzja TU). Pamiętajmy też o tym, że mydła mają dużo wyższe pH od naszej skóry, by je wyrównać po myciu mydłem czy wodą warto przetrzeć ją płynem micelarnym, tonikiem czy hydrolatem - by to pH wyrównać. Bez tego skóra będzie "wariowała", czyli np może nadmiernie się przetłuszczać.

Pamiętaj żeby codziennie dokładnie zmywać makijaż
Może to się wydawać normalne, ale często moje klientki mają na powiekach ‘wczorajszą’ kredkę lub pozostałości tuszu do rzęs.

Nie dotykaj twarzy w ciągu dnia

Jeśli posiadasz pędzle - pamiętaj o regularnym myciu włosia

Nie eksperymentuj u kosmetyczki z różnymi zabiegami parę dni przed ślubem czy ważnym wyjściem
  To samo dotyczy nowych kosmetyków.

Solarium
Ale tylko z umiarem i nie tuż przed tym ważnym wyjściem. Pamiętaj, że solarium wysusza skórę i łatwo o poparzenia, a gdy już to się stanie, to nic nie będzie na Tobie ładnie wyglądało.

Zadbaj o usta
Jak najszybciej pozbyć się suchych skórek z ust? Zrób peeling ust - cukrem, lub masuj je przez parę sekund szczoteczką do zębów - efekt gwarantowany :)

Zadbaj o brwi
Brwi to bardzo ważna część naszej twarzy (wyobraź sobie jakbyś wyglądała bez brwi, a uświadomisz sobie czemu są takie ważne). Warto regulować je u kosmetyczki, albo chociaż za pierwszym razem iść do osoby która zna się na tym i wytłumaczy jak to robić w domu. Jak ze wszystkim co nowe, nie warto tego robić tuż przed wielkim wyjściem.

Wizyta u wizażystki
Jeśli decydujesz się skorzystać z usług wizażystki w dniu ślubu, to pamiętaj o makijażu próbnym – uważam to za konieczność, ponieważ w tym dniu nie masz czasu ani głowy do tego, by jeszcze martwić się o to, czy makijaż będzie spełniał Twoje oczekiwania czy nie. Po wykonaniu makijażu próbnego dowiedz się jakiej szminki/pomadki użyła wizażystka i kup sobie taką samą, lub w podobnym odcieniu – bo jak wiadomo makijaż z ust najszybciej „znika”.

Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca:)

Pozdrawiam

środa, 20 lutego 2013

Makijaż dla zielonookich:)

Dzisiaj wstawiam pierwszy makijaż na blogu i to w moich ulubionych kolorach - fioletach. Jeśli czytają mnie kobietki o zielonych oczach - to ten makijaż będzie dla Was:) Podkreśli kolor tęczówki i zwróci uwagę na oczy


Twarz:
- podkład revlon colorstay dla cery mieszanej nr 180
- korektor pod oczy Face Nico Baggio LC1
- puder Kryolan Anti Shine
- Róż Kryolan nr TC1
- Rozświetlacz Kryolan kolor Pale Tan
Oczy:
- jako baza pod cienie - MAC paint pot kolor soft ochre
- cienie fioletowe i biały z paletki SLEEK ultra matte darks
- różowy cień z paletki Make-up Atelier Paris T09
-  czarny eyeliner w żelu Maybelline Lasting Drama Gel
- tusz Maybelline one by one
Brwi:
MAC kredka w kolorze Lingering
Usta:
 Rimmel nr 700 Nude Delight


Mam nadzieję, że się podoba:)
Pozdrawiam!


sobota, 16 lutego 2013

Kozieradkowe cudo na włosy (i nie tylko)



O dobroczynnym wpływie kozieradki  na włosy dowiedziałam się miesiąc temu i od razu postanowiłam spróbować. Wtedy akurat włosy wypadały mi garściami, więc nie miałam nic do stracenia - mogłam tylko zyskać. Swoją miksturkę przygotowuję w taki sposób: zalewam 1 łyżeczkę kozieradki niecałą szklanką wrzącej wody i przykrywam talerzykiem. Kiedy już ostygnie wcieram w głowę gąbeczką do makijażu, ale płatkiem kosmetycznym też będzie ok. Ważne jest, by robić to codziennie, nawet w te dni kiedy nie myjemy głowy. Kozieradka nie przetłuszcza włosów, wręcz przeciwnie - nawet trochę usztywnia je u nasady. Jedyne co może przeszkadzać w tym płynie to zapach - trochę jak rosół, ale ja już się przyzwyczaiłam. Niektórzy powstały płyn odcedzają, ale ja uważam, że nie ma takiej potrzeby, bo ziarenka spadają na dno i w niczym nie przeszkadzają. Gdy już zrobię wcierkę, to szklankę wstawiam do lodówki i zużywam w ciągu 3 dni.

Zapytacie pewnie o efekty…
No więc ja jestem zachwycona! Wcześniej włosy wypadały mi i przy myciu i przy szczotkowaniu, a teraz wypada parę włosków, a czasem nic! Efekty widać już po tygodniu, więc niecierpliwi będą zadowoleni.

Gdzie kupić kozieradkę i za ile?
W aptece lub sklepie zielarskim za ok. 2-3zł za paczuszkę mielonej kozieradki




Ale to jeszcze nie wszystko!
Kozieradka działa też na nieproszonych gości na naszej buzi!  Do tego trzeba tylko inaczej przygotować wywar: 1 łyżeczkę ziarenek kozieradki zalewam wrzątkiem, ale tylko do  ¼ szklanki. Płynem możemy przemywać twarz (jak tonikiem) a ziarenka (to gęste coś co jest na dnie;) nakładam na noc na krostki. Rano są już mniej widoczne i bledsze.

Wypróbujcie i dajcie znać w komentarzach jak u Was kozieradkowe cudo się spisało!
Pozdrawiam