Wszystkie
pudry jakie Wam dzisiaj pokaże to pudry silnie matujące, przeznaczone do cery
mieszanej bądź tłustej. Wiele o nich nie powiem (a raczej nie napiszę) bo ile
można pisać o białym, matującym proszku:) Jak już kiedyś pisałam, ważne jest by pudrować
twarz po podkładzie by „zafiksować” podkład, a mówiąc prościej – by dłużej się
trzymał. Poza tym na twarzy utrwalonej pudrem nie robią się plamy od nałożonego np różu czy bronzera.
Sposób
nakładania (skóra mieszana/tłusta)
Pudry
matujące przeznaczone są do cer mieszanych/tłustych, a czym charakteryzują się
te cery? Niestety ale dużymi i nieestetycznymi porami, powiedziałabym nawet że
kraterami… W związku z tym najlepiej taki puder będzie się spisywał wklepując go,
a nawet „wciskając” go w twarz puszkiem (ewentualnie pędzlem z płasko ściętym
włosiem, np. Hakuro H50), by nasze kraterki stały się mniej widoczne.
Pudry
które dzisiaj porównuję to pudry TRANSPARENTNE,
czyli takie które są matujące i praktycznie przeźroczyste, nie widoczne na
skórze. Mówię o tym dlatego, że na rynku są też pudry TRANSlLUCENTNE – to
pudry z wykończeniem satynowym (mogą przepuszczać bądź rozpraszać światło), są
półprzeźroczyste czyli nadają lekki kolor, bardziej kryją. Często te pojęcia są
mylone, dlatego warto o tym wspomnieć :)
Od
producenta
Anti-Shine Powder jest najlepiej matującym pudrem. Zapobiega on
niechcianemu tępemu efektowi i daje miłe uczucie na skórze. Anti-Shine Powder
nie posiada koloru i jest szczególnie polecany dla zapewnienia dodatkowego
efektu zmatowienia podczas sesji fotograficznych.
Moja
opinia
Ten już chyba
kultowy puder ryżowy Kryolan świetnie matuje skórę, jest używany w TV,
teatrach, na sesjach zdjęciowych… Trzeba z nim uważać, bo nakładany w dużej
ilości potrafi lekko rozbielić podkład (co jest też czasem fajne przy nałożeniu
zbyt ciemnego podkładu;) ale nałożony w normalnych ilościach nie zrobi nic
złego. Z tych trzech pudrów ten lubię najbardziej, utrwala podkład na bardzo
długo, najlepiej wygląda na cerze po ok. 30minutach, jak już zacznie „pracować”
z naszym sebum. I kolejna bardzo duża jego zaleta – jest strasznie wydajny!! Poza
tym nie wysusza mojej tłustej cery ani nie zapycha jej. Jedyny minusik to taki, że
strasznie się pyli – ale taki już urok sypkich pudrów.
Skład: Talc,
Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Benzoyl Benzoate, Benzyl Salicylate,
Coumarin, Limonene, Linalool, Parfum and may contain: {+/- Titanium Dioxide,
Iron Oxides, Mica]
Cena: ok. 62-80zł
Opakowanie: plastikowe, dosyć spore, jak na Kryolana
to bardzo ładne:) Brak puszka
Pojemność: 30g
Essence,
Fix&Matte
Od
producenta
Ujednolica i matuje cerę. Zapewnia trwały
makijaż, bez efektu świecenia się przez cały dzień. Dopasowuje się do każdego
odcienia skóry.
Moja
opinia
Ten
puder również bardzo lubię, jest łatwo dostępny i matuje dokładnie na tyle samo
godzin co Kryolan. Również bardzo się pyli, jest mniej wydajny, ale w sumie
jest go 2x mniej niż Kryolana…
Jedyne do czego można się przyczepić to skład (tragiczny!!!), zawiera dużo konserwantów
(aż 6!), główny składnik - sól aluminiowa oktenylobursztynianu skrobii i
to na 1.miejscu (Aluminum Starch Octenylsuccinate) - jest to składnik pochłaniający wilgoć, może powodować
podrażnienia. Poza tym może wysuszać skórę przy dłuższym
stosowaniu i osadzać się na włoskach, nie nadaje się do utrwalania korektora
pod oczami, bo podkreśli wszystkie zmarszczki.
Skład: ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE,
POLYETHYLENE, DISODIUM EDTA, SODIUM DEHYDROACETATE, BUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN,
METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN.
Cena: ok. 15zł
Gdzie kupić: Drogerie Natura, Hebe, Douglas
Opakowanie: plastikowe, trochę tandetne, brak puszka
Pojemność:15.5g
Vichy
Dermablend
Od
producenta
Dla wszystkich rodzajów skóry. Nie powoduje
zaskórników. Testowany na skórze wrażliwej. Używany po zabiegach przez dermatologów
i chirurgów plastycznych. Zmikronizowany puder utrwalający przedłuża trwałość
podkładu korygującego do 16 godzin. Transparentny po nałożeniu, nie podkreśla
nierówności powierzchni skóry.
Moja
opinia
Ten
puder mojej cery nie matuje na tyle, co Kryolan czy Essence, jest drogi i
również bardzo się pyli. Myślę, że na cerach normalnych w kierunku do mieszanej
spisywałby się lepiej niż na mojej i dlatego stosuję go głównie na klientkach z
cerą normalną. Trzeba jednak pamiętać, że ten puder ma na 3 miejscu w składzie
tlenek tytanu i tlenki żelaza, które mogą powodować, że na zdjęciach twarz
będzie wydawała się dużo jaśniejsza. Puder ten dzięki temu że najsłabiej matuje
- najmniej wysusza skórę.
Cena: ok. 90zł
Gdzie kupić: Super-Pharm
Opakowanie: plastikowe, w środku jest puszek
Pojemność:28g
SKŁAD: TALC, METHYLPARABEN, TITANIUM DIOXIDE,
IRON OXIDES, CI 77891, CI 77491, CI 77499, CI 77492.
Podsumowanie
Kryolana
używam bardzo często na sobie i klientkach z cerą mieszaną/tłustą. Świetnie się
spisuje, matowi na długo, nie zapycha, nie wysusza.
Essence
używam na zmianę z Kryolanem, ale tylko na sobie. Przez ten skład już go więcej
(chyba) nie kupię, bo pomimo tego, że jest tani, to porównując go ceną i
pojemnością do Kryolana, to i tak lepiej kupić Anti Shine. Poza tym, przy dłuższym
stosowaniu Essence może wysuszać i łatwo nim uzyskać efekt płaskiego matu.
Vichy
używam też na sobie w dni kiedy nie potrzebuję utrwalić podkładu na długie
godziny i na klientkach z cerą normalną. Nie zapycha, nie podrażnia, nie wysusza
- świetny dla wrażliwych cer.
I
to by było na tyle, mam nadzieję, że pomogłam chociaż trochę w wyborze:)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz