wtorek, 23 kwietnia 2013

Pudry matujące - Kryolan, Vichy, Essence - porównanie


Wszystkie pudry jakie Wam dzisiaj pokaże to pudry silnie matujące, przeznaczone do cery mieszanej bądź tłustej. Wiele o nich nie powiem (a raczej nie napiszę) bo ile można pisać o białym, matującym proszku:) Jak już kiedyś pisałam, ważne jest by pudrować twarz po podkładzie by „zafiksować” podkład, a mówiąc prościej – by dłużej się trzymał. Poza tym na twarzy utrwalonej pudrem nie robią się plamy od nałożonego np różu czy bronzera.

Sposób nakładania (skóra mieszana/tłusta)
Pudry matujące przeznaczone są do cer mieszanych/tłustych, a czym charakteryzują się te cery? Niestety ale dużymi i nieestetycznymi porami, powiedziałabym nawet że kraterami… W związku z tym najlepiej taki puder będzie się spisywał wklepując go, a nawet „wciskając” go w twarz puszkiem (ewentualnie pędzlem z płasko ściętym włosiem, np. Hakuro H50), by nasze kraterki stały się mniej widoczne.

Pudry które dzisiaj porównuję to pudry TRANSPARENTNE, czyli takie które są matujące i praktycznie przeźroczyste, nie widoczne na skórze. Mówię o tym dlatego, że na rynku są też pudry  TRANSlLUCENTNE – to pudry z wykończeniem satynowym (mogą przepuszczać bądź rozpraszać światło), są półprzeźroczyste czyli nadają lekki kolor, bardziej kryją. Często te pojęcia są mylone, dlatego warto o tym wspomnieć :)


Od producenta
Anti-Shine Powder jest najlepiej matującym pudrem. Zapobiega on niechcianemu tępemu efektowi i daje miłe uczucie na skórze. Anti-Shine Powder nie posiada koloru i jest szczególnie polecany dla zapewnienia dodatkowego efektu zmatowienia podczas sesji fotograficznych.

Moja opinia
Ten już chyba kultowy puder ryżowy Kryolan świetnie matuje skórę, jest używany w TV, teatrach, na sesjach zdjęciowych… Trzeba z nim uważać, bo nakładany w dużej ilości potrafi lekko rozbielić podkład (co jest też czasem fajne przy nałożeniu zbyt ciemnego podkładu;) ale nałożony w normalnych ilościach nie zrobi nic złego. Z tych trzech pudrów ten lubię najbardziej, utrwala podkład na bardzo długo, najlepiej wygląda na cerze po ok. 30minutach, jak już zacznie „pracować” z naszym sebum. I kolejna bardzo duża jego zaleta – jest strasznie wydajny!! Poza tym nie wysusza mojej tłustej cery ani nie zapycha jej. Jedyny minusik to taki, że strasznie się pyli – ale taki już urok sypkich pudrów.

Skład: Talc, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Benzoyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Coumarin, Limonene, Linalool, Parfum and may contain: {+/- Titanium Dioxide, Iron Oxides, Mica]

Cena: ok. 62-80zł
Opakowanie: plastikowe, dosyć spore, jak na Kryolana to bardzo ładne:) Brak puszka
Pojemność: 30g


Essence, Fix&Matte
Od producenta
Ujednolica i matuje cerę. Zapewnia trwały makijaż, bez efektu świecenia się przez cały dzień. Dopasowuje się do każdego odcienia skóry.
Moja opinia
Ten puder również bardzo lubię, jest łatwo dostępny i matuje dokładnie na tyle samo godzin co Kryolan. Również bardzo się pyli, jest mniej wydajny, ale w sumie jest go 2x mniej niż Kryolana…  Jedyne do czego można się przyczepić to skład (tragiczny!!!), zawiera dużo konserwantów (aż 6!), główny składnik - sól aluminiowa oktenylobursztynianu skrobii i to na 1.miejscu (Aluminum Starch Octenylsuccinate) - jest to składnik pochłaniający wilgoć, może powodować podrażnienia. Poza tym może wysuszać skórę przy dłuższym stosowaniu i osadzać się na włoskach, nie nadaje się do utrwalania korektora pod oczami, bo podkreśli wszystkie zmarszczki.

Skład: ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, POLYETHYLENE, DISODIUM EDTA, SODIUM DEHYDROACETATE, BUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN.

Cena: ok. 15zł
Gdzie kupić: Drogerie Natura, Hebe, Douglas
Opakowanie: plastikowe, trochę tandetne, brak puszka
Pojemność:15.5g
 

Vichy Dermablend
Od producenta
Dla wszystkich rodzajów skóry. Nie powoduje zaskórników. Testowany na skórze wrażliwej. Używany po zabiegach przez dermatologów i chirurgów plastycznych. Zmikronizowany puder utrwalający przedłuża trwałość podkładu korygującego do 16 godzin. Transparentny po nałożeniu, nie podkreśla nierówności powierzchni skóry.
Moja opinia
Ten puder mojej cery nie matuje na tyle, co Kryolan czy Essence, jest drogi i również bardzo się pyli. Myślę, że na cerach normalnych w kierunku do mieszanej spisywałby się lepiej niż na mojej i dlatego stosuję go głównie na klientkach z cerą normalną. Trzeba jednak pamiętać, że ten puder ma na 3 miejscu w składzie tlenek tytanu i tlenki żelaza, które mogą powodować, że na zdjęciach twarz będzie wydawała się dużo jaśniejsza. Puder ten dzięki temu że najsłabiej matuje - najmniej wysusza skórę.

Cena: ok. 90zł
Gdzie kupić: Super-Pharm
Opakowanie: plastikowe, w środku jest puszek
Pojemność:28g

SKŁAD: TALC, METHYLPARABEN, TITANIUM DIOXIDE, IRON OXIDES, CI 77891, CI 77491, CI 77499, CI 77492.

Podsumowanie
Kryolana używam bardzo często na sobie i klientkach z cerą mieszaną/tłustą. Świetnie się spisuje, matowi na długo, nie zapycha, nie wysusza.
Essence używam na zmianę z Kryolanem, ale tylko na sobie. Przez ten skład już go więcej (chyba) nie kupię, bo pomimo tego, że jest tani, to porównując go ceną i pojemnością do Kryolana, to i tak lepiej kupić Anti Shine. Poza tym, przy dłuższym stosowaniu Essence może wysuszać i łatwo nim uzyskać efekt płaskiego matu.
Vichy używam też na sobie w dni kiedy nie potrzebuję utrwalić podkładu na długie godziny i na klientkach z cerą normalną. Nie zapycha, nie podrażnia, nie wysusza - świetny dla wrażliwych cer.

I to by było na tyle, mam nadzieję, że pomogłam chociaż trochę w wyborze:)

 Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz