wtorek, 4 czerwca 2013

Make-up of the day - śliwka w czekoladzie

I znowu na blogu makijaż, w sumie to prawie cały zeszły tydzień udało mi się porobić zdjęcia makijaży przed wyjściem do pracy, więc mam co wstawiać :) 

Dzisiaj makijaż trochę na szybko, z roztartą kreską i jednym z moich ulubionych kolorków inglota, czyli mysi kolor nr 358 - jest to jeden z bardziej uniwersalnych brązowawych kolorów, miałam go na oku i w zestawieniu z ciepłymi pomarańczami i z zimnym fioletem - a zawsze fajnie wygląda :)




Kosmetyki których użyłam:
Twarz:
- podkład Rimmel Wake me up w kolorze 100 w połączeniu z revlon colorstay nr 180
- korektor pod oczy Sephora nr 2 (utrwalony pudrem Ben Nye w kolorze Fair) więcej o korektorach TU
- puder Kryolan Anti Shine (więcej o nim TU)
- Bronzer Ziemia Egipska Bikor
- Róż Lily Lolo Beach Babe
Oczy:
- jako baza pod cienie - Mac PainPot w kolorze Soft Ochre (więcej o niej TU)
-cała powieka Inglot 358 (mysi brąz)
- załamanie powieki MAP PR65 (śliwka) + Inglot 326 (brąz)
- dolna powieka Inglot 358 + 326
- wewnętrzny kącik Inglot 453 (biel)
- eyeliner w żelu Maybelline Eye Studio, Lasting Drama Gel Liner (więcej o nim TU) roztarty cieniem Inglor 326
  - tusz Maybelline, Volum Express One by One Satin Black
- na linii wodnej biała kredka Rimmel
 Brwi:
- Mac kredka w kolorze Lingering i cienie do brwi z paletki Catrice
Usta:
-  Model CO - Lip Duo


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz